Rozmawiałem właśnie z z organizatorem imprezy.
- I co? Zrobiłeś z niej Damę? - zapytał podśmiewując się bezczelnie.
- Sam zobaczysz, zaraz się tu zjawi.


Była... była.... najpiękniejszą kobietą jaką kiedykolwiek widziałem.
Miała na sobie jasno-różową sukienkę i pięknie ułożone włosy.
Podeszła bliżej i uśmiechnęła się - Przepraszam za spóźnienie.
- E... nic się nie stało - Ivo złapał ucałował jej nadgarstek,
Krew się we mnie burzyła.
- Angeles, mam nadzieje że zatańczysz ze mną pierwszy taniec...
Oczami Ivo
Angeles była piękna. Nie była tą szarą myszką którą widziałem kilka dni temu.
- Angeles, mam nadzieje że zatańczysz ze mną pierwszy taniec... - miałem nadzieje że powie TAK.- Z chęcią - uśmiechnęła się,
- Więc chodźmy na parkiet - złapałem ją za dłoń i udaliśmy się na parkiet,
Muzyka zaczęła grać, był to wolny kawałem więc ustawiliśmy się w pozycji Allongé i zaczeliśmy tańczyć.
Podczas tańca poczułem coś dziwnego. Przy Angeles poczułem się jak prawdziwy mężczyzna, nie jak jakiś gówniarz za którego wszyscy robią wszystko. Teraz czół się jak prawdziwy, ceniony inżynier.
Nagle natknąłem się na zielone tęczówki Angeles, były w nich małe iskierki radości. Ten widok rozgrzał moje serce.
Nie chce żeby cierpiała przez ten cholerny zakład. Zakończę go!
Muzyka ucichła.
- Dziękuje za taniec - ucałodwałem jej policzek.
- To ja dziękuje za zaproszenie - uśmiechnęła się szeroko.
Jej uśmiech był ciepły i przyjemny.
- Może udamy się do ogrodu na spacer?
- Może innym razem, muszę jeszcze porozmawiać z Germanem - od razu posmutniałem.
- Dobrze, ale trzymam cię za słowo - pocałowałem ją w policzek i pozwoliłem odejść.
Oczami Germana ...
Ivo tańczył z Angeles. cały czas patrzałem na niego czy nie robi coś głupiego. Na szczęście po tańcu Angeles odeszła od niego i podeszła do mnie,- Jak taniec? - zapytałem.
- Cudowny. Ivo świetnie prowadzi - uśmiechnęła się.
Nie chce żeby z nim tańczyła, żeby z nim rozmawiała albo żeby na niego patrzyła. Ale czemu ja tak myślę? Ah penie impuls.
- German... - spojrzałem jej w oczy i rozpłynąłem się.
To w nich widzisz odbicie człowieka. Ja w oczach Angeles wiedziałem ciepło, szczęście, radość, zadowolenie, dumę, odwagę, ambicje i .... miłość. Miłość. Piękne słowo tylko szkoda że tak rzadko przez zemnie używane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz